Lista aktualności Lista aktualności

Dokarmianie ptaków

Dokarmianie ptaków to jedna z najpopularniejszych form ochrony ptaków.

Dokarmianie ptaków to jedna z najpopularniejszych form ochrony ptaków. Już nawet najmniejsze dzieciaki mają wielką radość z "rzucania jedzenia ptaszkom".

Celem dokarmiania jest danie ptakom wsparcia w okresie mrozów i obfitych opadów śniegu, a nie karmienie ich i uzależnianie od kapryśnej, ludzkiej pomocy, czy zwabianie ich w jedno miejsce, gdzie mogą na nie czyhać drapieżniki i choroby. Dla młodzieży szkolnej, osób schorowanych, czy starszych, dokarmianie ptaków jest często jedynym sposobem na bezpośredni kontakt z dziką przyrodą. Poza tym to miło mieć ptaki za oknem i móc je obserwować w mroźne, zimowe dni. Tak wiec dokarmiajmy ptaki, ale mądrze, tak aby nie czynić im szkody.

Do dokarmiania ptaków warto wybrać miejsce zaciszne, osłonięte przed wiatrem, ale jednocześnie odsłonięte. Ptaki unikają miejsc o ograniczonej przestrzeni, skąd trudno uciec w razie zagrożenia.

Karma musi być zawsze świeża, nie zepsuta, nigdy nie solona. Jeżeli nie jest od razu zjadana, należy ją często zmieniać. Karma musi być zawsze świeża, nie zepsuta, nigdy nie solona.
Karma musi być zawsze świeża, nie zepsuta, nigdy nie solona.
Rozpoczęte dokarmianie należy kontynuować przez całą zimę. Na jesieni, do miejsc z pożywieniem ptaki przylatują coraz częściej, a w miarę zbliżania się wiosny coraz rzadziej. Dokarmianie powinno być rozpoczęte najwcześniej w październiku – listopadzie, a zakończone w marcu – na początku kwietnia. Rozpoczęcie dokarmiania powinno być jednak uzależnione nie od daty, ale od pogody. W cieplejszych okresach zimy dokarmianie powinno być mniej intensywne niż podczas mrozu.

Najważniejsze to rodzaj i jakość pokarmu. Zdarza się, ze ludzie oferują ptakom spleśniały chleb, resztki ciast, zepsute kasze czy stęchłe ziarno. Głodne ptaki wszystko zjedzą, ale efekty takiej ,,pomocy" mogą być tragiczne. Sikorom poza tradycyjnym kawałkiem słoniny możemy serwować nasiona słonecznika - łuskane lub w łupinach - i konopie. Pamiętajmy, że słonina musi być surowa, bez przypraw i nie może wisieć dłużej niż 3-4 tygodnie. Trzeba ją zdejmować przy temperaturze powyżej zera, gdyż wtedy szybko jełczeje i staje się szkodliwa. W miejscach dokarmiania wróbli i mazurków odpowiednie są rożne odmiany prosa, drobne kasze i łuskany słonecznik, a tam gdzie występują sierpówki, gołębie, kawki i gawrony, można wysypywać grube kasze, pszenicę. Jeśli w naszym ogrodzie pojawią się dzwońce, to w okresie najsilniejszych mrozów wysypmy im nieco konopi i słonecznika. A w przypadku odwiedzin stadka trznadli, dajmy nieco prosa, łuskanego owsa czy płatków owsianych. Kosy i kwiczoły możemy dokarmiać pokrojonymi rodzynkami, daktylami, morelami czy kawałkami jabłka, jeżeli mróz nie jest zbyt tęgi.
 


Dobrze o zimowym dokarmianiu tych ptaków pomyśleć już latem lub jesienią, by zimą podać im zebrane wcześniej i zamrożone owoce czarnego bzu, jarzębiny, ligustru, porzeczek, jagód albo aronii. Suszone owoce nie są tak dobre jak mrożone, gdyż pęcznieją w wolu, powiększając swa objętość, co przy zjedzeniu ich większej ilości może okazać się niebezpieczne. Poza tym mrożone owoce są bogatsze w witaminy i ptaki szybciej je trawią
Alternatywą dla naszego drewnianego karmnika może być naturalna stołówka, czyli restauracja trójgwiazdkowa z punktu widzenia przyrodniczego. Chyba nie ma lepszej metody dokarmiania ptaków niż pozostawienie im na swoich podwórkach, czy ogrodach wysokich chwastów takich jak np. bylica, na których ptaki mogą żerować


Tekst: Izabela Poletyło; Fot. Maciej Chromy